Pistolet Colt Double Eagle Combat Commander kal. 45 ACP

Legendarna amerykańska firma zbrojeniowa Colt Inc. w swojej wieloletniej obecności na rynku broni palnej przedstawiła do oferty wiele ciekawych modeli broni palnej, które zapisały się złotą zgłoską w historii uzbrojenia. Warto tu wspomnieć o rewolwerach Python czy też o pistoletach Gold Cup National Match. Nadal, pośród wielu modeli krótkiej broni palnej produkowanej w zakładach Colt’a prym wiedzie pistolet M 1911 opracowany przez J. M Browninga ponad sto lat temu, pistolet który nawet obecnie uważany za konstrukcję ponadczasową. Kiedy na przełomie lat siedemdziesiątych i osiemdziesiątych nastała era tzw. „cudownych dziewiątek”, wszyscy znaczący producenci broni zapragnęli posiadać w swojej ofercie pistolety, które na te miano by zasługiwały. Powstało wtedy wiele modeli pistoletów, niektóre przetrwały i umocniły się na rynku, a potem weszły do stałej oferty, niektóre niestety odpadły z gry i z czasem wycofano je z produkcji. Tak się stało, między innymi, z całkiem udanym (w/g mojej subiektywnej oceny) pistoletem FN BDA, który w zamyśle konstruktorów FN miał może nie zmienić w ofercie, ale wesprzeć leciwego już FN HP. Okazało się, że leciwy lekko zmodernizowany HP jest nadal w ofercie, a BDA odszedł do lamusa. W zakładach Colt’a też o tym myślano, pomimo tego, że standardowe pistolety bez samonapinania i z mało pojemnym magazynkiem nadal sprzedawały się dobrze. Dlatego też, już pod koniec lat 80-tych próbowano skonstruować nowy pistolet, który by na miano „cudownej dziewiątki” zasłużył, nic z tego wówczas nie wyszło, ale część zamysłu konstrukcyjnego wykorzystano do opracowania pierwszego w historii Colt’a pistoletu z mechanizmem samonapinania spustu. Był nim pistolet Double Eagle w kalibrze .45 ACP (11,43 x 23) oraz 10 mm Auto (tuż przed zakończeniem produkcji tej broni wprowadzono do oferty wersję na nabój .40 S&W). Double Eagle wszedł do oferty na przełomie 1989 i 1990 roku, miał być konstrukcją przełomową w historii Colt’a wprowadzając firmę do grona producentów nowoczesnej broni krótkiej. Pistolet Double Eagle rzeczywiście był przełomem, pomimo, że sylwetką nie odbiegał znacznie od podstawowej wersji M 1911, to na zewnątrz i w swoim wnętrzu krył wiele nowych rozwiązań. Podstawowa wersja Double Eagle to broń pełnowymiarowa, zasilana nabojami .45 ACP. Pistolet za wyjątkiem okładzin chwytu wykonany jest ze stali nierdzewnej. Jego długość wynosi 216 mm, a rozładowany waży 1150 gramów. Działa na zasadzie krótkiego odrzutu lufy, a ryglowany jest przez jej przekoszenie w płaszczyźnie poziomej, do ryglowania służą występy w górnej powierzchni lufy i odpowiednie wycięcia w górnej płaszczyźnie zamka. Pistolet wyposażony jest w mechanizm spustowy podwójnego działania SA/DA oraz mechanizm uderzeniowy kurkowy z kurkiem zewnętrznym. Grubościenna lufa ma 127 mm długości. W tym pistolecie nie ma żadnych bezpieczników zewnętrznych, a więc chwytowego oraz nastawnego skrzydełkowego zwyczajowo umieszczonego na lewej stronie szkieletu. Double Eagle posiada samoczynną blokadę iglicy oraz dźwignię bez strzałowego zwolnienia kurka w przednie położenie umieszczoną po lewej stronie szkieletu, tuż pod dźwignią zatrzasku zamka. Dźwignia umieszczona jest ergonomicznie w zasięgu kciuka. Pistolet zasilany jest z magazynków jednorzędowych o pojemności 8 nabojów. Poza pistoletem pełnowymiarowym opracowano również dwa modele kompaktowe Double Eagle: Officer’s Model i Combat Commander, którego to prezentuję w tym artykule. Prezentowany pistolet Combat Commander Double Eagle w kalibrze .45 ACP wyprodukowany został w 1991 roku, zakupiono go w Niemczech w 1994 roku za sumę 1385 DM. Zamek i szkielet pistoletu wykonany jest ze stali nierdzewnej, okładziny chwytu z utwardzonej gumy wykonanej przez firmę Pachmayr. Zasada działania broni i mechanizmów wewnętrznych jest identyczna jak w modelu standardowym przedstawionym wyżej. Podobnie jak w modelu standardowym jedynym zabezpieczeniem jest samoczynna blokada iglicy. Pistolet jest krótszy i nieznacznie lżejszy, jego długość wynosi 197 mm, a rozładowany waży 1020 gramów. Lufa ma 108 mm długości. Po wyczerpaniu nabojów z magazynka, zamek zatrzymuje się w tylnym położeniu na zaczepie zamkowym. Pistolet posiada stałe przyrządy celownicze z naniesionymi plamkami na muszce i szczerbinie ułatwiającymi zgranie przyrządów podczas ograniczonej widoczności. Linia celownicza wynosi 146 mm. Urządzenie oporopowrotne umieszczone jest pod lufą. Kabłąk o profilu combat jest w przedniej części moletowany, podobnie jak przednia i tylna powierzchnia chwytu. Po lewej stronie szkieletu umieszczone są: dźwignia zaczepu zamka, a tuż pod nią dźwignia bezstrzalowego zwalniania kurka. Przycisk blokady magazynka umieszczony jest w miejscu styku kabłąka z chwytem. Pistolet zasilany jest z jednorzędowych magazynków metalowych o pojemności 8-iu nabojów. Broń wykonana jest bardzo solidnie, precyzyjnie i estetycznie. Pistolet w zasadzie przeznaczony jest do zastosowań służbowych lub jako broń do samoobrony dla osób cywilnych. Combat Commander wygodnie układa się w dłoni i w zasadzie niezależnie od jej wielkości, z prezentowanej broni strzelały również kobiety o drobnych dłoniach, a radziły sobie całkiem dobrze. Pistolet jest ciężki i mimo, że nieco pomniejszony to jest całkiem spory, sprzyja to większej kontroli nad bronią podczas szybkiego oddawania strzałów z mocnej jak by nie było amunicji .45 Auto. Jeśli chodzi o celność, to uważam tą broń za bardzo celną na dystansach krótkich i średnich, co nie znaczy, że nie można z niej strzelać celnie na dystansach znacznie dłuższych. Nie jest to broń o przeznaczeniu sportowym lecz bojowym, dlatego też testowaliśmy pistolet w warunkach strzelania obronnego. Cóż, pomimo bardzo dobrego wykonania pistoletu i mocnego, skutecznego naboju trudno polecić tą broń osobom cywilnym do codziennego skrytego noszenia, bardziej się przyda jako broń domowa do ochrony w obrębie posiadłości. Pistolety Double Eagle nie były długo w ofercie Colt’a, popyt był niewielki, dlatego też w połowie lat 90-tych produkcję wszystkich wersji Double Eagle wstrzymano. Późniejszy nowoczesny, bezkurkowy pistolet Colt’a na coraz popularniejszy nabój 9 mm Para, model All American 2000, pomimo, że śmiało można go było przyjąć do rodziny „cudownych dziewiątek” doświadczył podobnego losu. Być może dla wielu wielbicieli marki, jeśli Colt to tylko bez samonapinania i tylko w kalibrze .45 Auto i oczywiście z jednorzędowym magazynkiem, należy bowiem pamiętać przecież o tym, że … z legendą się nie walczy.

Zbyszek