Alfacharlie.pl

Najlepsi z Najlepszych !

Menu Główne
Strona Główna
Szkolenia
Galeria
Ciekawe Adresy
Logowanie
Felietony
Od Redaktora ...
Żarciki
O broni ...
Strzelectwo ...
Księgozbiór
Imprezy
Prawo
Koledzy ...

    Rusznikarz :

  •  Darek S.
        tel. (91) 460-13-18


  •  Tadeusz M.
        tel. (91) 433-69-77

 

    Kluby :

 


    Ośrodki szkoleniowe :

 

  •  cichy

 

    Sklepy :

 

 

 

 

 

 

 

 

 

       Webmaster :

    •     Piotr W.   e-mail
Wist 94 po raz drugi - misyjne problemy PDF Drukuj Email
Wpisany przez Redaktor - Zbyszek   
piątek, 03 kwietnia 2009 14:20
Galeria Alfacharlie.pl Cudo znad Wisły … czyli WIST 94

Pistolet w siłach zbrojnych jest coraz bardziej doceniany. Niekiedy stanowi najbardziej adekwatny środek do walki w terenie zurbanizowanym, a niekiedy środek ostatniej szansy w samoobronie. Pistolet powinien być niezawodny, poręczny, celny. Tak zazwyczaj jest, chyba że … mówimy o naszym polskim cudeńku, pistolecie wojskowym WIST 94. O tym  księżycowym pistolecie już kiedyś pisałem. Pamiętam, jak   na jednej z imprez przygotowanej dla VIP-ów przez dowództwo pewnego ważnego związku taktycznego doszło do kompromitacji, mieliśmy do dyspozycji 10 pistoletów … tylko, że żaden nie strzelał jak trzeba, nie było wyjścia do pokazu użyliśmy swojej prywatnej broni. Rzecz oczywista,H&K i Glock kłopotów nie sprawiły.

Wista na siłę wprowadzono do uzbrojenia sił zbrojnych, pomimo, że MAG-98 „lał” go na każdym kroku. Opinie negatywne płynęły i płyną wartkim strumieniem jak rzeka w górach, ale Ci którzy siedzą za biurkami  o walce i  strzelaniu wiedzą tyle co początkowy zuch o harcerstwie ( pomimo posiadanych gwiazdek ,belek i wężyków na pagonach)  i mimo tego są bardzo z siebie dumni. Mam dużo kolegów służących teraz poza krajem na tzw. „misjach pokojowych”, czy „misjach stabilizacyjnych” jak mądrze i kłamliwie  się u nas strefy wojny określa. Alfacharlie.plKoledzy czasem do mnie piszą, czasem dzwonią, zawsze wpadają na pogawędkę jak wrócą. Jest o czym pogadać, uwierzcie mi na słowo. Ostatnio otrzymałem maila od kolegi, który teraz „stabilizuje” jakiś tam kraj i jak myślicie o czym mi napisał, a o strzelaniu z Wista,  czyli o cudeńku znad Wisły. Będę posiłkował się  cytatami z maila, aby było ciekawiej … „ Podczas strzelania żołnierz dostał w oko odklejoną szczerbinką. Jakie to było dla niego zdziwienie, kiedy zorientował sie, że szczerbina jest najzwyczajniej w świecie przyklejona na klej” … .Tego to nawet w filmach nie grali, ciekawy jestem czy była to popularna „kropelka”, być może firma Prexer ją stosuje, a WITU akceptuje. W końcu jaki pistolet taki klej. Polowy serwis techniczny, zwany popularnie przez żolnierzy rusznikarzem, widocznie zna ten problem  bo jak wynika z maila od razu znalazł wyjście … „Etatowy rusznikarz natomiast wcale się nie zdziwił i skwitował incydent słowami: ”… przynieś go czyli Wista do mnie to skleimy i będzie ok ...” Zastanawiam się jak odbywa się wymiana przyrządów. Ten klej trzeba przecież zeskrobać, a usuwając szczerbinkę na siłę na pewno ją uszkodzimy. Naprawdę jestem pełen podziwu dla konstruktorów niezawodnego Wista.”….  No cóż ja też jestem pod wrażeniem, ciekawe czy coś jeszcze jest sklejane na „kropelkę”. Kolega skwitował to tymi oto słowami….  „Normalnie Nagroda Nobla i gumofilce na do widzenia. Wyobraź sobie taką sytuację na polu walki, kiedy żołnierz nagle gubi szczerbinkę i co???  ano po lufie mój panie po lufie ... he, he”… . Byłoby to zabawne, gdyby nie  było prawdziwe. Na szczęście nie trzeba już magazynków zabezpieczać taśmą klejącą  przed wypadnięciem. Alfacharlie.plTrzymają się jakoś i nie „wypadywują” samoczynnie jak to na pierwszej misji w  Iraku, a później w Afganistanie, czy też na Bałkanach bywało. Zacięć również jest mniej, ale są i to w ilości  dyskwalifikującej  dobry pistolet. Kiedyś już pisałem o tym, że lepiej zrobić zakup interwencyjny dobrych pistoletów, przynajmniej dla tych, którzy  podobno w naszych narodowych interesach tam wojują.  Kupiono co prawda dobrą broń, choćby Glocki 17 Tactical dla części „specjalnych”, dobrze by było aby mieli je również inni którzy tam bywają. Fabryka Broni w Radomiu przedstawiła na ostatnich Targach w Kielcach, propozycję dla wojska, Walthera P 99 RAD. Myślę że byłoby to dobre rozwiązanie dla naszych żołnierzy, wizerunku naszej armii i  dla lepszego samopoczucia tych którzy muszą z tego wynalazku, cudeńka znad Wisły korzystać, a co najgorsze mu zaufać. Jest to istotne szczególnie wówczas, kiedy Ci, którzy przymusowej, narzuconej przez obcych "stabilizacji" nie poważają i atakują naszych żołnierzy. Kiedyś, lepiej mialem w wojsku, o wojnie tylko się mówiło, a P 64 mimo że dla mnie nieporęczny i za mały, strzelał, magazynki nie wypadywały, a szczerbiny trzymały sie tak mocno jak co drugi Polak karty kredytowej. 

Zbyszek

 

Poprawiony: piątek, 08 stycznia 2010 09:28