Alfacharlie.pl

Najlepsi z Najlepszych !

Menu Główne
Strona Główna
Szkolenia
Galeria
Ciekawe Adresy
Logowanie
Felietony
Od Redaktora ...
Żarciki
O broni ...
Strzelectwo ...
Księgozbiór
Imprezy
Prawo
Koledzy ...

    Rusznikarz :

  •  Darek S.
        tel. (91) 460-13-18


  •  Tadeusz M.
        tel. (91) 433-69-77

 

    Kluby :

 


    Ośrodki szkoleniowe :

 

  •  cichy

 

    Sklepy :

 

 

 

 

 

 

 

 

 

       Webmaster :

    •     Piotr W.   e-mail
Nowości 2009 dla strzelców sportowych PDF Drukuj Email
Wpisany przez Redaktor - Zbyszek   
czwartek, 12 marca 2009 06:18
Galeria Alfacharlie.pl      Jak co roku, producenci uzbrojenia  przedstawili nową ofertę broni przeznaczoną dla różnorodnych odbiorców.  Siłą napędową koncernów zbrojeniowych była zawsze i jest obecnie armia oraz policja. Są to najlepsi klienci, z grubymi portfelami i dużymi potrzebami, przynajmniej  tak jest w USA. Przy okazji, z tej obfitości strzelającego dobra, korzystają też cywile. Zazwyczaj większość lekkiej broni wojskowo-policyjnej posiada swoje odpowiedniki przeznaczone dla szeroko pojętego rynku cywilnego. W tym roku nowościami obrodziło aż miło. Głównie amerykańscy producenci ( z europejskim rodowodem oczywiście ) wykazali pożądaną przez strzelców  sportowych inicjatywę, wprowadzając na rynek broń, która zadowoli nasze strzeleckie serca. 
     Amerykańska filia Hecklera&Kocha, w odróżnieniu od macierzystych zakładów w Oberndorfie, jest mniej pryncypialna i nie kombinuje jak koń pod górę. Zamiast, maksymalnie przekonstruowanego HK 416 produkowanego w Oberdorfie jako HK MR 223, wprowadziła na rynek samopowtarzalne cywilne wersje karabinów szturmowych HK 416 i 417.  W zasadzie poza pozbawienia  ich funkcji samoczynnej, są to te same karabiny, tylko z przyczyn markietingowych do tuningu można używać tylko części rekomendowanych, co oznacza, że nie wszystko będzie możliwe do wymiany.  Noszą one oznaczenia HK 556 i HK 762. Broń zasilana jest z magazynków 10 nabojowych, ale bez problemu można kupić i stosować wojskowe 20/30 nabojowe. Alfacharlie.plDo tej broni, przygotowano przy okazji, tyle akcesorii taktycznych, że o zawrót głowy nie trudno. Nie znam jeszcze ceny zakupu tych karabinów, ale wiem że można je sprowadzić korzystając z usług importerów niemieckich. W kategorii broni krótkiej, ciekawą ofertą jest model pistoletu USP Combat Competition, podobny do znanego w Europie  USP Custom Sport. Różni się od niego, korytkowym celownikiem Novaka, światłowodową muszką, Jet Funnelem.  Zmutowaną  hebrydą spustu LEM i Match oraz powiększoną pojemnością magazynka. Pistolet oferowany jest w kalibrze 9 mm Para ( 18 nabojów w magazynku ) i .40 S&W ( 16 nabojów w magazynku ). Przeznaczony jest głównie do użytku sportowego w strzelectwie dynamicznym, chociaż w wielu formacjach specjalnych używa się również broni usportowionej, jak  między innymi Glocka 34,35 przez amerykańskich policjantów ze SWAT-u, STI  Edge przez duńskich komandosów, czy też H&K USP Expert przez komandosów SAS i GSG9. Filia zakładów FN Herstal, wypuściła na rynek cywilne wersje  najnowszych karabinów SCART, produkowanych dla amerykańskich sił specjalnych. Karabiny te produkowane są w kalibrze 5.56x45 (.223 Remington ) oraz o dziwo  w małokalibrowym  .22 Lr. Podobnie Smith&Wesson wypuścił dwie wersje cywilne karabinów AR 15 M&P w kalibrze .223 Remington oraz .22 Lr. Również amerykańska filia Sig Sauera nie pozostala w tyle za konkurentami. Wypuściła na rynek „szturmową” 22-kę, karabinek SIG 552. Oprócz broni długiej, w kalibrze .22 Lr, opracowano również broń krótką. Alfacharlie.plPraktycznie do prawie każdej popularnej krótkiej broni bojowej, firma Ciener produkuje adaptery na amunicję bocznego zapłonu. W USA można je nabyć do Colta 1911 i jego klonów, Beretty 92, Sig Sauera serii 22x, Glocka 17 i innych. Poza tym w ofercie, kompletną 22-kę z bojowym wyglądem ma Ceska Zbrojovka, Beretta, Tangfolio, Sig Sauer, Walther  i Glock, chociaż tą pomniejszoną wersję Glocka 17, produkuje inna austriacka firma ISSC. Niemiecka firma German Sport Guns po ubiegłorocznym hicie  małokalibrowej wersji MP 5, poszła za ciosem i w tym roku będzie do kupienia zmniejszona wersja  stylizowana na MP5 K. Ciekawym zjawiskiem w przemyśle zbrojeniowym, jest zauważalny wysyp broni długiej na naboje bocznego zapłonu. Broń ta zawsze była wszechobecna , ale raczej w formie repetowanych lub półautomatycznych karabinków o klasycznej linii i wzornictwie. Kiedyś, jeszcze u schyłku lat 90-tych,były co prawda produkowane przez chinczyków małokalibrowe wersje karabinków szturmowych, ale jakość wykonania i sprawność tej broni była bardzo marna. Miałem możliwość strzelać z replik AK-47 i FAMAS-a, szału nie było.Pierwszym zwiastunem nowej linii, był opracowany  kilka lat temu przez Walthera, nieco futurystyczny karabinek G 22. Po ubiegłorocznym GSG 5, w tym roku tak nowościami obrodziło, że zawrotu głowy od tych pseudo szturmowych cacuszek można  dostać. Oprócz bocznego zapłonu godne polecenia są nowe wersje  cywilnych M 16 opracowanych w Oberland Arms oraz HSG 1, cywilna wersja doskonałego  samopowtarzalnego karabinu wyborowego H&K PSG1,produkowana przez  firmę Lux Def Tac z Luxenburga, można go nabyć w Niemczech,cena "gołego" karabinu wynosi blisko 3700 euro. Nie brakuje nowości w broni krótkiej. Alfacharlie.plGodnymi polecenia opócz wspomnianego już H&K  Combat Competition, są pistolety SiG Sauera stworzone do strzelania tarczowego oraz pełny wypas do IPSC klasy Open. Niemiecka Frankonia ztuningowala czeskiego CZ SP-01 Shadow i pod nazwą Mamba,  sprzedaje go w sieci własnych sklepów i innych kooperantów. Nie sposób wszystkich nowości opisać, jest tego naprawdę dużo. Dla entuzjastów strzelectwa to sama radość. Niestety jest to jedna strona medalu. Żeby nie było tak słodko i cudownie, muszę wspomnieć o tej drugiej, już mniej radosnej.  Większość z opisywanej broni, produkowana jest w USA przez filie europejskich  firm zbrojeniowych. Broń ta, co by tu nie mówić jest  droga, import przez pośredników niemieckich lub polskich znacznie cenę podniesie. Przy obecnym dość wysokim kursie dolara i euro koszty zakupu tej broni mogą być bardzo wysokie. To połowa drugiej strony medalu, a ta druga połowa to „kwity”, które od policyjnych urzędasów  wywalczyć będzie trzeba. Sam już nie wiem co jest łatwiejsze, przekonanie połowicy o konieczności zakupu broni w miejsce nowych mebli do kuchni lub salonu,  czy też wyrwanie z rąk policyjnych urzędasów promes na zakup broni. Wydaje mi się, że tak czy owak bez ran na duszy się nie obejdzie, o nadwyrężonych nerwach  nawet nie wspominam. Podobno do odważnych świat należy, więc wszystkim i sobie tej odwagi i determinacji w walce o lepsze jutro życzę.

Zbyszek

Poprawiony: poniedziałek, 16 marca 2009 20:15