... czyli sporo dobra na nasze skołatane serca.
Już od dawna śledzę rynek broni w Europie i w Stanach. Stany daleko , do swobodnego dostępu do broni jeszcze dalej , ale warto wiedzieć na co wydać nie zarejestrowaną przez żonę kasę , jak się ona przypadkiem w naszych portfelach znajdzie , a przy okazji o co pomęczyć policyjnych urzędasów z WPA. Muszę przyznać z zadowoleniem , że Europa choć po części normalnieje i dla nas chłopców z fantazją , przepraszam … dla dziewcząt z fantazja też, coś niecoś zaczyna produkować.
Rozpoczął się prawdziwy boom na rynku „ucywilizowanej” broni szturmowej. Rok temu w berlińskim sklepie z bronią był do kupienia oryginalny G 3 na nabój 7.62x51 NATO . Karabin w wersji samopowtarzalnej , stan fabryczny, wyprodukowany przez H&K dla potrzeb brytyjskiej policji . Cena nie zwalała z nóg , właściciel sklepu był pokojowo nastawiony do negocjacji cenowych i byłoby pięknie gdyby „kwity” na karabin były. Niestety znieczulica duchowa i brak zrozumienia ze strony wiadomej Instytucji, pozbawiła mnie przyjemności zakupu tej pięknej broni. Żal ogromny , bo nie była to żadna turecka produkcja , czy tez składak poprzerabiany na maksa przez Hege , ale czystej krwi Heckler&Koch. Ta zacna firma, na szczęście nie spoczęła na laurach i od jesieni będziemy mogli kupić cywilna wersję szturmowego HK 416 na nabój pośredni 5.56x45 NATO. Początkowo miał to być karabin solidnie po przerabiany, ale na szczęście tak źle nie będzie . Podobno w sprzedaży będzie wyposażony podobnie jak wojskowa wersja, oczywiście pozbawiona możliwości prowadzenia ognia ciągłego i bagnetu . Karabinek będzie sprzedawany pod nazwa HK MR 223, wprowadzenie cywilnej wersji HK 417 na nabój 7.62x51 NATO planowane jest na rok przyszły. Na szczęście w Niemczech poluzowano znacznie przepisy i już żaden producent się nie wygłupia produkując broń nawet w białym kolorze aby tylko nie przypominała broni wojskowej. Tak było do niedawna z SL8 , cywilną wersją G 36. Niebawem na rynek trafi również oryginalny HK MP 5 w wersji samopowtarzalnej. Samopowtarzalne UZI, M 16, już bez problemu na rynku niemieckim kupić można , na naszym tez ,tylko te ceny w naszych sklepach jakieś z innego świata są. Dolar tanieje , Euro tanieje ,tylko ceny u nas rosną, niezbadane są kalkulację finansowe naszych importerów broni. Na rynku niemieckim pojawiła się również kopia MP5 na nabój bocznego zapłonu .22Lr, pod nazwa GSG 5 w kilku konfiguracjach wyposażenia od jesieni znajdzie się w sprzedaży detalicznej. Od dawna można było zakupić w Szwajcarii samopowtarzalne wersje karabinków szturmowych SG 550 i SG 551, niektórzy szczęśliwcy sprowadzili je do kraju, za w miarę rozsądną cenę . Obecnie można je kupić w Polsce , ale ceny nie mają nic wspólnego z realiami. Belgowie z zacnej firmy FN Herstal , skuszeni zyskiem lub miłością do strzelców, oferują niedostępne do niedawna na rynku cywilnym pistolety FN Five-Seven oraz samopowtarzalną wersję pistoletu maszynowego P 90 na małokalibrowy nabój 5.7 mmx28 . Od blisko dwóch lat można nabyć również rewelacyjną samopowtarzalną strzelbę bojową Benelli M4, z której można strzelać każdą amunicją niezależnie od mocy, bez zakłócenia pracy automatyki, problem który często występował w strzelbach M3 przestał istnieć dzięki zastosowanemu reduktorowi ciśnienia. Na rynku broni krótkiej wysyp glockopodobnych polimerowców . Smith&Wesson oferuje M&P 9, FN Herstal Pro 9, Ruger SR 9. Wszystkie te pistolety są oferowane cywilom w różnych kolorach szkieletów. Na rynek cywilny trafiły również pistolety w kalibrze .45 ACP, opracowane przez wiele firm zbrojeniowych na ogłoszony konkurs na nowy pistolet służbowy US Army . Konkurs niestety odwołano , ale nowa broń jest na rynku i to cieszy duszę strzelców. Ponadto pokazało się tez sporo klasycznych nowości H&K P 30, CZ 75 Omega , CZ SP-01 Phantom, Beretta Px4 Storm, Sphinx 3000. Możemy się tylko cieszyć z tego , ze broni ciekawej przybywa , cieszyłbym się bardziej gdyby była ona dla nas bardziej dostępna … a jak na razie tego upragnionego zielonego światełka nie widać. Niedawno bardzo ostrożnie potraktowałem entuzjazm wielu zapaleńców wynikły z projektu Pana Posła Czumy, w sprawie zmiany ustawy o broni. Niestety miałem rację . Projekt padł . Wynika z tego , że wrogowie dostępu przeciętnego Kowalskiego do broni mają się dobrze . Mam nadzieję ,że z czasem te ich dobre samopoczucie zostanie zakłócone …tylko nie wiem czy do tej chwili dożyję, będę się przynajmniej starał … .
Zbyszek
|