Alfacharlie.pl

Najlepsi z Najlepszych !

Menu Główne
Strona Główna
Szkolenia
Galeria
Ciekawe Adresy
Logowanie
Felietony
Od Redaktora ...
Żarciki
O broni ...
Strzelectwo ...
Księgozbiór
Imprezy
Prawo
Koledzy ...

    Rusznikarz :

  •  Darek S.
        tel. (91) 460-13-18


  •  Tadeusz M.
        tel. (91) 433-69-77

 

    Kluby :

 


    Ośrodki szkoleniowe :

 

  •  cichy

 

    Sklepy :

 

 

 

 

 

 

 

 

 

       Webmaster :

    •     Piotr W.   e-mail
Nie najlepiej się dzieje w strzeleckim świecie PDF Drukuj Email
Wpisany przez Redaktor - Zbyszek   
wtorek, 01 lipca 2008 12:14
      Nie najlepiej się dzieje w strzeleckim świecie, czyli równi pochyłej  ciąg dalszy ... 


    
W sylwestrowy  dzień  w artykule „ Rok się kończy” napisałem  kilka słów, które były wyrazem  własnych przemyśleń  i subiektywnej oceny  na temat mi bliski : strzelectwa, dostępu do broni  i  nasilającym się zakusom policyjnych urzędników,  aby zniszczyć  to co i tak ledwie dyszy.  Jak wielu innych miałem nadzieję,  że może  cokolwiek w tym temacie zmieni się na lepsze. Nadzieja  nadzieją pozostała, ale napływające smutne wieści z różnych rejonów Kraju  wskazują, że może być jeszcze gorzej.

     Niebawem przeminie pierwsza połowa tego roku.Tak jak w ubiegłym, tak iw obecnym  trwa krucjata  policyjnych urzędników  wymierzona  w strzelców sportowych. Praktycznie  nowych pozwoleń się nie wydaje. Z całego kraju napływają  smutne wieści : odmowa odmowę goni, organ odwoławczy czyli Komenda Główna Policji, ze wszech stron stara się  zniechęcić  strzeleckich  „nudziarzy”, którzy te  odwołania do nich piszą  i odsyła  papiery  do ponownego rozpatrzenia  przez Komendę Wojewódzką, ta z kolei  wypisuje ponownie odmowę, niekiedy zabawną albo bzdurną i cała procedura się powtarza, a że każda Komenda  robi to w maksymalnie wydłużonym czasie, to łatwo sobie wyobrazić jak długo ta walka z widmem trwa. Niektórzy niedoszli strzelcy w między czasie rezygnują, pozostali mimo powiększającego się stale pasma siwych włosów trwają  i póki co się nie dają . Ostatnio jeden ze znajomych strzelców, po blisko rocznej walce nerwów, pozwolenie otrzymał. Widocznie znerwicowanym  policyjnym urzędnikom, zabrakło  inwencji twórczej w wymyślaniu  niedorzecznej  argumentacji  w celu  odmowy wydania pozytywnej decyzji. Było by to wesołe i  śmieszne, gdyby nie było prawdziwe. Pośrednio  za tą całą szopkę,  winę  ponosi  Ustawa o Broni, tak sporządzona, że Policja  ma praktycznie nieograniczoną  swobodę w ocenie  „przewodu dowodowego”  jak to  mądrze nazywają  pracownicy WPA Komend Wojewódzkich, tylko że często zapominają w tej ocenie o tzw. słusznym  stanowisku strony i jeszcze o tym że „nie bo nie" nie jest prawnym uzasadnieniem. Dopóki ten gniot legislacyjny będzie obowiązywał nie mamy co liczyć na pozytywne zmiany. Niedawno  na łamach prasy ogólnopolskiej jak i naszej fachowej ogłoszono  rewolucyjny projekt nowej ustawy  Posła na Sejm  Pana Czumy.  Jestem  w tej materii umiarkowanym optymistą ,  nie bardzo wierzę w to, że Policja bez walki odda przywilej absolutnego władztwa  w tej dziedzinie. Z pewnych źródeł wiem, że w Komendzie Głównej prowadzone  są intensywne  prace  nad nowelizacją  Ustawy o Broni, poprzedni projekt policyjny padł w przedbiegach, po części przez  ubiegłoroczne wybory. W Polsce nie posiadamy  niestety lobby strzeleckiego, które  miało by  pośredni wpływ na  wszelkie zmiany  ustawowe dotyczące dostępu do broni. Możemy tylko pozazdrościć naszym najbliższym  sąsiadom : Czechom, Słowakom, Łotyszom, Litwinom i Niemcom, przejrzystych ustaw prawnych, swobodnego dostępu do broni palnej jak i promocji strzelectwa. Czego możemy się spodziewać  w nowym projekcie policyjnym? na pewno niczego dobrego. Nie udało się, mimo szczerych chęci, zabrać Polakom wiatrówek, więc może się uda ograniczyć dostęp do broni odprzodowej czarnoprochowej. Między innymi nad tym problemem  nocami i dniami pracują policyjni eksperci od restrykcji. Być może w tej zapalczywej walce  z bronią w cywilnych kaburach, wymyślą coś jeszcze.  Mam tylko cichą nadzieję, że Politycy z Komisji Sejmowych  otrząsną się z letargu i wymyślą coś rozsądniejszego, zanim koszmar policyjnych zachcianek dopadnie Polaków. Może lepiej byłoby, gdyby policyjni eksperci  od broni, całe swoje siły i wiedzę skierowali  na policyjne podwórko i opracowali nowe instrukcje strzeleckie dla policjantów, żeby Ci z kolei wreszcie nauczyli się strzelać  i żeby  mieli ku temu  możliwości, bo jak na razie wygląda to żałośnie. Kończę ten temat z nadzieją w duszy  i  póki co  bez chęci na emigrację ... boję się latać.

Zbyszek

Poprawiony: piątek, 08 stycznia 2010 07:14