Broń do ochrony osobistej (część 1) Drukuj
Wpisany przez Redaktor - Zbyszek   
poniedziałek, 21 stycznia 2013 13:39

Broń palna do ochrony osobistej... rozważania

PodGaleria Alfacharlie.plczas szkoleń z zakresu strzelectwa obronnego bardzo często rozmawiamy o polskich realiach prawnych i utrudnionym dostępem do broni przeznaczonej do ochrony osobistej. Broń palna do ochrony osobistej to temat bardzo złożony, złożony z kilku powodów. Polskie uregulowania prawne dotyczące samoobrony nie są złe, są klarowne i zgodne z poglądami większej części naszego społeczeństwa. Instytucje obrony koniecznej i stanu wyższej konieczności jednoznacznie określają reguły zgodnego z prawem zastosowania różnych narzędzi i środków służących samoobronie, między innymi również broni palnej. W tym miejscu należy zaznaczyć, że podczas odpierania nieprawnego i groźnego zamachu na nasze życie lub zdrowie możemy użyć wszelkich dostępnych nam środków z nielegalnie posiadaną bronią palną włącznie. Oczywiście, o ile uzasadnione użycie takiej broni, zwolni nas z odpowiedzialności za efekt samoobrony czyli zranienie lub śmierć napastnika, to na pewno obarczy nas wyrokiem za jej nielegalne posiadanie, jest to zgodne z literą prawa przestępstwo ścigane z urzędu. Jeszcze nie tak dawno, zdarzały się przypadki represjonowania przez Wymiar Sprawiedliwości osób, które skutecznie się obroniły, na szczęście te praktyki są już historią, a jeśli się jeszcze zdarzają to marginalnie. Broń palna, a mam tu na myśli broń bojową jest najlepszym i bardzo skutecznym środkiem służącym samoobronie. Trzeba w tym miejscu wyraźnie powiedzieć środkiem bezwzględnym i bezkompromisowym. Wymierzenie broni w napastnika i naciśnięcie na spust skutkuje nieodwracalnymi następstwami, poważnym zranieniem, a w skrajnym przypadku śmiercią napastnika. Należy się z tym liczyć i pomimo, że w uzasadnionych przypadkach, prawo zwolni nas z odpowiedzialności pozostanie w naszej duszy aspekt moralny, z zasady każdy normalny człowiek ze zdrową psychiką nie jest skłonny do czynienia krzywdy bliźniemu. Każda osoba posiadająca i nosząca broń w celu ochrony osobistej powinna być świadoma jakim orężem dysponuje i jak poważna odpowiedzialność na niej ciąży. Broń palna nie służy do straszenia czy też podtrzymania dobrego samopoczucia posiadacza, służy ona do odparcia zamachu i ma być w dłoniach użytkownika na tyle skuteczną ażeby zażegnać stan zagrożenia i na tyle wyważoną aby nie wyrządzić więcej krzywdy niż jest to konieczne. Broń palna jest tylko narzędziem w dłoniach człowieka, rzecz jasna doskonale skonstruowanym i perfekcyjnie wykonanym, ale tylko narzędziem. Człowiek tym narzędziem operuje i tylko człowiek naciska na spust. Osoba, która dysponuje bronią powinna prezentować racjonalizm, duchowe wyważenie i charakter pozbawiony skrajnie zmiennych amplitud emocji. To o czym tu piszę powinno z zasady dotyczyć każdego użytkownika broni palnej, niezależnie w jakim celu ją posiada, każdy z nas może znaleźć się w sytuacji ekstremalnej i być zmuszony do jej użycia. Myśliwi i strzelcy sportowi dysponują szeroką wiedzą z zakresu broni palnej, potrafią też (przynajmniej powinni ) doskonale nią władać, co nie zmienia faktu, że realia w strzelaniu obronnym diametralnie różnią się od strzelania do zwierzyny łownej czy strzelania sportowego i nie myślę tu wyłącznie o statycznym tarczowym ale również dynamicznym. Dlatego też szkolenie w strzelectwie obronnym powinno opierać się treningach realnych odbiegających od naleciałości technik sportowych zapożyczonych choćby z IPSC czy IDPA. Faktem jest, że strzelectwo dynamiczne pozwala utrzymać wysoki poziom wyszkolenia w obsłudze broni i wzmacnia mobilność ruchową strzelca, ale niestety też wypacza zasady i realia użycia broni w samoobronie. Miałem to szczęście być szkolonym przez osoby, które strzelanie w walce i samoobronie znają z autopsji, każdy dzień ich służby przynosił nowe doświadczenia i balansowanie na krawędzi życia i śmierci. Pamiętam jak kiedyś podczas pewnego szkolenia, a byłem wówczas bardzo zadowolony z poziomu swojego wyszkolenia, okazało się, że tak naprawdę … niewiele potrafię. Nauczono mnie strzelać i trafiać tam gdzie należy …mam nadzieję, że mimo wszystko, pozostanę wyszkolonym teoretykiem I nie będę zmuszony swoich umiejętności wykorzystać w realnej sytuacji, tego samego życzę każdemu użytkownikowi broni palnej. To o czym dotychczas napisałem stanowi jedną stronę istoty zagadnienia, czyli przepisy Kodeksu Karnego sankcjonujące prawo do samoobrony i kwestie związane z odpowiednimi predyspozycjami do dysponowania bronią bojową. Drugą istotną stroną zagadnienia jest bardzo utrudniony dostęp do broni przeznaczonej do ochrony osobistej. W Polsce powojennej dostęp do broni bojowej był zawsze utrudniony. Do czasu przełomu i zmian ustrojowych była ona dostępna wyłącznie wąskiej uprzywilejowanej grupie z gremiów partyjno rządowych oraz rzecz jasna osób zaprzyjaźnionych cieszących się „zaufaniem” Władz. Po zmianach ustrojowych było już nieco łatwiej tzn., że formalnie była szansa na to, że pozwolenie można było otrzymać. Taki okres trwał niestety bardzo krótko, bo praktycznie odwilż istniała tylko za rządów AWS-u, a później było już tylko gorzej i gorzej. Ostatnia nowelizacja Ustawy o broni, która weszła w życie w marcu 2011 roku tak kryteria dostępu do broni bojowej zagmatwała, że nie sposób ich spełnić, zresztą trudno je nawet racjonalnie zinterpretować, a co istotne przy okazji ułatwiła organom Policji stosowanie zupełnie dowolnej oceny zasadności każdego złożonego wniosku. Organa administracyjne Policji, które są uprawnione do wydawania pozwoleń na broń trzymają się kurczowo tezy iż broń palna w dłoniach obywateli to zło skończone, Każdy z posiadaczy i użytkowników postrzegany jest jako zagrożenie dla porządku prawnego, nie jest istotne to, że każdy aby otrzymać pozwolenie zobowiązany był do spełnienia wielu kryteriów i praktycznie dalej podlega stałej kontroli. Z broni legalnej nie popełnia się przestępstw, tylko, że ten istotny fakt Policja jakoś nie dostrzega, a raczej robi wszystko aby tego nie dostrzec. Wiem, że nie sposób odebrać Policji przywileju wydawania pozwoleń, leży to bowiem w interesie Władz i to jak się okazuje niezależnie od koloru partyjnego płaszczyka. W Europie praktycznie wszędzie Policja wydaje pozwolenia na broń, ale tam uregulowania prawne są jednoznaczne i rzeczowe, a tamtejsze Policje w odróżnieniu do naszej stosują zapisy prawa, a nie interpretują je według własnego uznania i to jest największy problem, który przekłada się na ten galimatias który mamy w Kraju. Jest faktem, że może poza kilkoma krajami, praktycznie, pozwolenia na broń bojową do ochrony wydawane są śladowo, tylko że tam na rynku dostępna jest w swobodnym obrocie (lub za uproszczoną rejestracją) broń nie zabójcza alarmowa, gazowa, na amunicję z pociskami gumowymi… a u nas nawet straszaki są „szczególnie niebezpieczne”. W następnym artykule dokończę tok moich rozważań na ten istotny temat. Naprawdę łatwo jest zmienić urzędowy zapis, o wiele trudniej jest zmienić mentalność i zakorzenioną chorobliwą podejrzliwość, a o przywileju decydowania o wszystkim wbrew wszystkim nie wspomnę.

Zbyszek

Poprawiony: czwartek, 21 lipca 2016 12:35