Amunicja do samoobrony (część 20) Drukuj
Wpisany przez Redaktor - Zbyszek   
piątek, 04 listopada 2011 08:00

Naboje 9 mm x 17 Browning

Galeria Alfacharlie.plUtalentowany konstruktor John Moses Browning, poza opracowaniem kilku znanych i cenionych modeli broni palnej wniósł też liczne zasługi w konstruowaniu nabojów do broni strzeleckiej. W 1897 roku opracował nabój pistoletowy 7.65 x 17 SR, który to aż do późnych lat 60-tych minionego wieku był najpopularniejszym nabojem przeznaczonym do policyjnej broni krótkiej oraz cywilnej przeznaczonej do samoobrony. Jest to nabój o niewielkiej mocy i dzisiaj stosowany jest poza nielicznymi wyjątkami głównie w broni małogabarytowej zwanej wcześniej pod określeniem „kieszonkowej". Browning zdawał sobie sprawę o ograniczonych możliwościach naboju kalibru 7.65 mm, dlatego też w trzy lata później przedstawił jego zmodyfikowaną wersję tym razem w kalibrze 9 mm.  Nabój 9 x 17 Browninga do oferty handlowej wprowadzono w 1902 roku, ale dopiero  od 1905 roku był powszechnie produkowany przez firmy amunicyjne. Nabój 9 x 17 Br. znany jest też pod oznaczeniami 9 mm Short (Kurz) i .380 ACP. W swojej długiej historii miał lata wzlotów i upadków. Od polowy lat 60-tych w tzw. bloku wschodnim dominował rosyjski nabój 9 x 18 Makarowa, a  w świecie zachodnim od początku lat 70-tych 9 x 19 Parabellum i jeszcze mocniejsze od niego, w związku z tym popularność dziewiątki Browninga stopniowo malała i praktycznie przez pełne dwudziestolecie była  odstawiona do „poczekalni”.

Kilka lat temu rozpoczęła się nowa era naboju 9 x 17, po latach panowania swoistej „magnumanii” do łaskAlfacharlie.pl powróciło wiele zapomnianych już nabojów słabszej mocy, między innymi również dziewiątka Browninga. Nabój 9 x 17 Browninga stosowany jest w broni krótkiej działającej na zasadzie odrzutu zamka swobodnego. W zależności od konstrukcji pocisku, nabój waży od 9.5 do 10.5 grama, a jego długość wynosi 25 mm.  Kiedyś stosowano jedynie pociski pełno płaszczowe o masie 6 gramów, obecnie produkowanych jest cała gama pocisków o różnej budowie. Kiedyś standardowy nabój wyposażony w pocisk FMJ o masie 6-iu gramów, z lufy o długości 90-iu mm osiągał prędkość 270 m/s i energię 219 J, był  to więc w porównaniu do 9 x 19 Para nabój bardzo słaby. Pojęcie „słaby” lub „mocny” w broni cywilnej, w odróżnieniu od broni przeznaczonej dla wojska lub policji, należy traktować z pewnym dystansem. Przede wszystkim innym celom służy, głównie do samoobrony, a nie do walki ofensywnej. Obecnie naboje Browninga posiadają mocniejsze ładunki miotające, dzięki czemu pociski osiągają większą prędkość i energię. Ostatnio testowałem czeskie naboje S&B z pociskami FMJ i Alfacharlie.plwłoskie Fiocchi. Strzelałem z pistoletu  Beretta 84 FS. Z lufy o długości 97 mm te pierwsze osiągały prędkość (uśrednioną) 291.6 m/s i energię rzędu 255 J, naboje Fiocchi miały porównywalną prędkość i energię odpowiednio 291.8 m/s i 255 J. Niestety nie miałem wówczas dostępnej amunicji z pociskami specjalnymi, więc siłą rzeczy nie mogłem porównać osiągów pocisków o różnej konstrukcji. W tym miejscu muszę przyznać, że w tej materii rodzimy rynek amunicji jest żenująco marny, praktycznie nieosiągalne są naboje z pociskami specjalnymi, a podaż nabojów standardowych też nie zwala z nóg. Niestety, wszystko co dobre możemy nabyć  bez żadnych problemów w Stanach Zjednoczonych, w tej materii rynek polski, a również i europejski wyraźnie nie domaga. Postanowiłem sprawdzić podaż za miedzą, w Niemczech. Wędrując po berlińskich sklepach z bronią udało mi się znaleźć pięć różnych nabojów z pociskami specjalnymi, a przynajmniej trzy z nich uważam za godne polecenia. Jest to amunicja kosztowna, ale na własnym bezpieczeństwie nie należy oszczędzać.  Znalazłem  naboje CCI z pociskiem Gold Dot o masie 5.83 grama w cenie 18 Euro za opakowanie z 20-ma nabojami. Następnymi były naboje Federal z pociskiem Hydra Shok o masie 5.82 grama w cenie 21 Euro za opakowanie z 20-ma nabojami. Kolejnymi godnymi polecenia były naboje Magtech z pociskiem Guardian Gold o masie 5.5 grama, były one zdecydowanie tańsze od tych pierwszych, za opakowanie z 20-ma nabojami zapłacimy 13 Euro. Poza tymi  dostępne są jeszcze  nieco tańsze naboje Magtech’a  z pociskiem JHP o masie 6.2 grama za opakowanie z 50-ma nabojami zapłacimy 20.9 Euro. Z europejskich nabojów znalazłem tylko Fiocchi z pociskiem JHP o masie 5.8 grama, za opakowanie z 50-ma nabojami zapłacimy 27 Euro. Na kilku procentowy rabat możemy liczyć w wypadku zakupu przynajmniej 5-iu opakowań 20-to nabojowych lub 5-iu 50 nabojowych. Naboje z pociskami specjalnymi typu JHP (pełno płaszczowymi z wgłębieniem wierzchołkowym) są najlepszym wyborem, dysponują zwiększoną mocą obalającą i jednocześnie są zdecydowanie bezpieczniejsze od  nabojów z pociskami FMJ (pełno płaszczowymi) jeżeli strzelamy w warunkach miejskich.  Z danych fabrycznych wynika, że  w/w naboje osiągają prędkość  od 270 do 315 m/s i energię w granicach 245 – 257 J. Na moje zapytanie skierowane do przedstawicieli polskich sklepów nie otrzymałem optymistycznych odpowiedzi niestety, cóż nasi orężowi handlowcy przyzwyczaili się jedynie do amunicji specjalnej w kalibrach 9 mm Para lub .357 Magnum, a pozostały asortyment kalibrowy zostaje poza zainteresowaniem handlowców z wielką szkodą dla użytkowników broni.  W polskich warunkach jak z powyższego wynika na szeroki dostęp do skutecznej i bardzo przydatnej w celach samoobronnych amunicji 9 x 17 liczyć raczej nie możemy. Osobom, które mimo wszystko preferują broń na  amunicję 9 mm Browninga można polecić amunicję pełno płaszczową z pociskami o masie 6.2 grama i wzmocnionym ładunku prochowym, ma taką w ofercie Fiocchi i czasami ta amunicja jest dostępna na polskim rynku. Należy wspomnieć o tym, że naboje 9 x 17 są droższa od 9 x 19 Para, ceną zbliżoną do nabojów Makarowa. Nabój 9 mm x 17 Browning spełnia kryteria amunicji do samoobrony, jest on wystarczająco silny. Po latach zapomnienia powraca do oferty w szerokim asortymencie, żal tylko, że omija polski rynek broni. 

Zbyszek

Poprawiony: sobota, 23 lutego 2013 03:50