Strzelectwo obronne. Broń alarmowa

Przeróżnych środków i akcesorii do samoobrony w ofercie polskich sklepów nie brakuje. Pomijam w tym artykule  broń palną, bojową i gazową, ponieważ  na jej posiadanie wymagane jest pozwolenie,  które bardzo trudno otrzymać. Tym razem omówię broń, którą można posiadać  bez pozwolenia. Oprócz miotaczy gazu obezwładniającego CS lub PV, w wolnej sprzedaży można nabyć pistolety i rewolwery na amunicję hukową w kalibrze do 6-iu mm.  Broń alarmowa popularnie określana mianem straszaków, była dostępna w Polsce również za czasów PRL-u. Miałem też kiedyś czechosłowackiego straszaka, produkowanego przez  zakłady CZ pod nazwą Slavia, kupiłem go w sklepie Jedności Łowieckiej, wówczas tylko te sklepy prowadziły sprzedaż broni w Polsce. Obecnie broń alarmową można nabyć w każdym koncesjonowanym sklepie z bronią. W sprzedaży są polskie straszaki, produkowane przez firmę Start oraz importowane, niemieckie   Rohm-y i Umarex-y, włoskie Kimar-y oraz tureckie Zoraki. Polski straszak wzorowany na Glocku 19, wytwarzany przez firmę Kolter zniknął z oferty. Wyglądał ciekawie i nieźle strzelał , chyba nie jest już produkowany, ale tego nie jestem pewny.

Pistolety i rewolwery zasilane są krótkimi lub długimi nabojami hukowymi bocznego zapłonu. Nabój krótki kalibru 6-iu mm posiada zaprasowaną  w kryzie łuski niewielką naważkę ładunku prochowego, który w wyniku uderzenia iglicy wyzwala huk, trochę ognia z lufy i to … w zasadzie wszystko. Naboje długie kalibru  .22 (5.6 mm) posiadają nieco więcej naważki prochu, dzięki czemu huk jest głośniejszy i błysk ognia znacznie efektowniejszy. Większość straszaków szczególną urodą nie grzeszy. Jest to broń bez wyszukanego stylu. Praktycznie, prawie wszystkie pistolety alarmowe działają na tej samej zasadzie,  a proste rozwiązania konstrukcyjne  mechanizmów gwarantują niezawodność działania. W pistoletach stosuje się mechanizm spustowy typu DAO. W wypadku załadowanej broni, w wyniku naciśnięcia na spust, iglica na stale zamontowana w szkielecie nakłuwa „spłonkę” i pada strzał. Ponowne naciśnięcie spustu, uruchamia zsynchronizowany z mechanizmem uderzeniowym mechanizm przesuwu magazynka i po jego przesunięciu następuje  odpalenie następnego naboju. W pistoletach, stosuje się podlufowe magazynki  przesuwne zazwyczaj z sześcioma lub ośmioma komorami nabojowymi, sporadycznie można spotkać magazynki 10 i 11 nabojowe. Naboje alarmowe załadowane są  w magazynku prostopadle do osi lufy. Rolę lufy w straszaku pełni wydrążony otwór o gładkim przewodzie, zakończony u wylotu gwintem, który służy do nakręcenia nasadki do wystrzeliwania rac sygnałowych. W starszych modelach „lufy” nie były drążne, stanowiły tylko ich imitację, gazy uchodziły poprzez otwór wydrążony  na górnej powierzchni „zamka”, tam również wkręcano nasadkę do wystrzeliwania rac. Pistolety alarmowe wykonane są ze stopów metali, najczęściej znalu, czyli materiału niskich lotów, ale do tego typu broni nadają się on jak najbardziej. Niektóre pistolety posiadają bezpieczniki zewnętrzne blokujące spust, a niektóre jak naprzykład Rohm RG3, RG 300, RG600 czy też nowsze modele produkcji polskiej, funkcję bezpiecznego rozładowania broni. Pośród pistoletów alarmowych,  z racji konstrukcji, ciekawie prezentuje się 6-io mm Pefecta. Pistolet ten posiada 8-mio nabojowy rurowy magazynek  wprowadzany w gniazdo chwytu i jako jedyny mi znany model straszaka,  poprzez specjalne okno w „zamku” automatycznie wyrzuca odstrzelone łuski podobnie jak w prawdziwej broni.  Pistolet posiada bezpiecznik zewnętrzny blokujący spust i możliwość bezproblemowego rozładowania broni. Pistolety alarmowe są niewielkie i lekkie. Zazwyczaj ważą do 400 gramów i mierzą do 140 mm, więc są  nieuciążliwe podczas codziennego noszenia, łatwo je ukryć i też łatwo użyć. Pistolety alarmowe produkowane przez niemiecką firmę Rohm, prezentują najwyższą jakość wykonania i niezawodność, są one znacznie droższe od polskich pistoletów produkowanych przez Start, ale też ładniej wyglądają. Drugą grupą broni alarmowej są rewolwery. Produkowane są one zarówno do nabojów krótkich i długich. Do ładowania lub rozładowania, mogą mieć bębenki wychylane na lewą stronę szkieletu lub w starszych modelach  łamane szkielety odsłaniające bębenek. Bębenki zawierają od 6-iu do 8-iu komór nabojowych. Wśród rewolwerów alarmowych możemy spotkać prawdziwe straszydła jak i  perfekcyjnie wykonane repliki broni bojowej.  Za najlepiej wykonane rewolwery uważam niemieckie, Recka  36 i Rohma RG56 wzorowane na małych rewolwerach S&W. Rewolwery z racji konstrukcji są proste w obsłudze, ładowaniu i rozładowywaniu. Można z nich strzelać z samonapinania i z kurka napiętego, chociaż w wypadku broni alarmowej nie ma to zasadniczego znaczenia. Rewolwery są bardziej podobne do broni bojowej, niż pistolety alarmowe. Z drugiej strony, ważą więcej i posiadają większe wymiary niż pistolety. Do większości broni alarmowej  posiadającej drążne lufy, można używać amunicji gazowej kalibru 6 mm i .22 (5.6 mm). Należy jednak pamiętać o tym, że w Polsce jest to zabronione chyba, że ktoś posiada pozwolenia na broń gazową w tym kalibrze. Trudno jednoznacznie ocenić przydatność broni alarmowej w samoobronie. Obronić się czymś co nie obezwładnia jest bardzo trudno i napewno nie należy broni alarmowej traktować jako skutecznego środka do samoobrony. Nie mniej, może ona w bardzo sprzyjających okolicznościach, wstrzymać zapędy co niektórych pomniejszych bandziorów, a także można za jej pomocą wezwać pomoc, strzały jak by nie było jeszcze wzbudzają zainteresowanie społeczeństwa. Broń alarmowa przydać się może również w wypadku spotkania agresywnych zwierząt, często z tym mają do czynienia aktywni rowerzyści. Donośny huk w większości przypadków odstrasza zwierzęta. Broń alarmowa była popularna kiedyś i jest obecnie, świadczy o tym  niesłabnący popyt. Produkowane  są coraz nowsze modele i trzeba przyznać, że są one znacznie lepiej wykonane niż kiedyś. Broń alarmową w kalibrze do 6 mm można kupić i posiadać bez pozwolenia. Sprzedaż prowadzą praktycznie wszystkie sklepy  z bronią, ceny  oscylują od niespełna 100 do blisko 600 złotych. Najdroższa  jest broń importowana  z Niemiec. Na fotkach w artykule i galerii prezentuję między innymi,  ciekawą broń alarmową z licznej kolekcji mojego kolegi z Niemiec. W Niemczech broń alarmowa i gazowa nie zależnie od kalibru jest dopuszczona do  wolnej sprzedaży dla osób pełnoletnich. Aby legalnie nosić załadowaną broń gazową poza miejscem zamieszkania, należy posiadać tzw.  „małe” pozwolenie na broń. Pozwolenie Policja wydaje bezproblemowo każdemu pełnoletniemu obywatelowi nie mającemu konflktu z  prawem. Niestety my żyjemy w Kraju, gdzie „gazówki” prawnie zrównano z bronią bojową, co jest  chyba jedną z największych bzdur umieszczonych w naszej Ustawie o broni. Może ktoś to kiedyś zmieni, chociaż jak patrzę na lewo, na prawo i na wprost, to nadal nawet małego światełka w tunelu normalności nie widzę.

Zbyszek